Najdroższe domeny .pl

06-17-2010 od admin Brak komentarzy »

Biznes domenowy polegający na wyszukiwaniu i rejestrowaniu wolnych domen internetowych, a następnie sprzedawaniu ich niekiedy za pokaźne kwoty zadomowił się na dobre. Również wartość rynku domen wtórnych staje się coraz większa. Choć daleko nam do milionowych transakcji przeprowadzanych za oceanem, ceny sprzedaży domen na polskim rynku robią wrażenie.

Domena niezbędna do zaistnienia i osiągnięcia sukcesu w Internecie to taka, za którą warto dużo a czasami bardzo dużo zapłacić. Powinna być adekwatna do proponowanej oferty lub nazwy, krótka, nieskomplikowana, prosta w wymowie i piśmie, a także mająca “to coś” co przyciągnie potencjalnego klienta – jednym słowem wyjątkowa.

Wiedzą o tym doskonale ci, którzy niemalże zawodowo zajmują się wymyślaniem, szukaniem, licytowaniem, wycenianiem, łapaniem, parkowaniem, kupowaniem i odsprzedawaniem domen – domainerzy albo domeniarze.

Portfolia najbardziej doświadczonych domeniarzy liczą nawet kilka tysięcy mniej lub bardziej wartościowych domen internetowych, zdobytych na wiele różnych sposobów. Inwestowanie w domeny internetowe można porównać do działalności mającej jednocześnie cechy gry na giełdzie, inwestowania w nieruchomości i kupowania losów na loterii. Inwestując w domeny możemy patrzeć na takie adresy jak na wirtualne nieruchomości. Znalezienie ciekawej domeny daje dużą satysfakcję również finansową, bo taką domenę możemy zaparkować i czerpać finansowe korzyści z wyświetlanych pod nią reklam.

Na polskim rynku wtórnym nie padają tak ogromne kwoty w transakcjach kupna/sprzedaży domen jak zagranicą, gdzie np. domena sex.com kupiona została za 14 mln USD w 2005 r., czy choćby ostatnia nie do końca sfinalizowana transakcja zakupu domeny pizza.com za 2,6 mln USD. Jednak i tak w naszym kraju pojawiają się transakcje, w których domeny internetowe sprzedają się za całkiem duże pieniądze. Kupowane są wówczas przez firmy komercyjne albo przez zapobiegliwych “domainerów”, którzy później planują odsprzedać domeny z jeszcze większym zyskiem.

Domeny w takich transakcjach sprzedawane i kupowane są na aukcjach internetowych albo bezpośrednio między zainteresowanymi stronami. Transakcje na aukcjach są oczywiście jawne i ceny również. Natomiast co do transakcji poza aukcyjnych, prawdziwa cena w przeważającej większości nie jest ujawniania.

Poniżej zaprezentowano zestawienie najdrożej sprzedanych polskich domen internetowych, których ceny ustalono na podstawie oficjalnych kwot zalicytowanych na aukcjach internetowych, jak również oszacowanych na podstawie innych źródeł.

Lp. Domena Rok sprzedaży Forma sprzedaży Cena Czy oficjalna? Uwagi
1. orange.pl 2005 umowa pomiędzy stronami ok 150 000 euro nie ok 504 000 zł
2. plus.pl 2007 umowa pomiędzy stronami ponad 100 000 USD nie ok 250 000 zł
3. sport.pl 2007 umowa pomiędzy stronami ok 200 000 zł nie
4. n.pl 2007 umowa pomiędzy stronami ok 150 000 zł nie
5. era.pl 2006 umowa pomiędzy stronami ok 100 000 zł nie
6. domain.pl 2008 DomainerMeeting 2008 45 000 USD tak ok 94 000 zł
7. e-friends.pl 2008 aukcja Sedo 25 000 euro tak ok 85 000 zł (sprzedany został cały serwis)
8. dziennik.pl 2006 umowa pomiędzy stronami ok 79 000 zł nie
9. deser.pl 2008 aukcja Sedo 22 000 euro tak ok 73 000 zł
10. news.pl 2008 umowa pomiędzy stronami ok 50 000 zł nie

Powyższe zestawienie otwiera rekordzistka orange.pl, która została kupiona za kwotę ponoć ok. 150 tys. euro, od Agencji Reklamowej Orange należącej do Migut Media, przez wchodząca do Polski firma telekomunikacyjną Orange. Plus.pl został kupiony za ponad 100 000 USD zaś era.pl za ponad 100 000 zł. Co do plus.pl to wg niektórych źródeł domena ta została odebrana właścicielom arbitrażowo – to jednak informacja nieoficjalna.

Spekuluje się wokół domeny play.pl, za którą operator jest ponoć gotów zapłacić nawet milion zł – to byłaby rekordowa transakcja na polskim rynku domen.

Podane w zestawieniu ceny polskich domen internetowych choć nieoficjalne, wydają się bardzo prawdopodobne. Mimo, że daleko im do światowych rekordów robią pozytywne wrażenie. Należy przy tym sobie uświadomić, że faktyczna liczba transakcji domenowych o podobnych wartościach jest znacznie większa i pozostaje w tajemnicy z różnych względów.

W wycenie domen ważny jest aspekt czasu czyli data kupna domeny. Bartłomiej Usydus, właściciel serwisu www.domdomen.pl i ponad 2000 domen twierdzi, że wartość domen z roku na rok wzrasta o 50%, co wynika z analizy cen sprzedaży tańszych domen oraz wyraźnego wzrostu świadomości zarówno sprzedających jak i kupujących.

Według Krzysztofa Mikulskiego – dyrektora ds. rozwoju biznesowego w Pionie Internet Agory S.A., prawdziwy biznes robi się aktualnie na domenach internetowych, które mogą posłużyć do nazywania w przyszłości określonych produktów, by móc zablokować w tym względzie konkurencję. “To coś na podobieństwo “wojny” producentów samochodów w rejestrowaniu setek nazw dla aut – maszyn, które …. nigdy nie powstaną”.

Zdaniem dr Andrzeja Bartosiewicza (NASK), polski rynek wtórny rozwija się dobrze co wskazuje, że również w Polsce może z czasem dojść do poważnych transakcji. Nasz rynek jest jednym z najbardziej obiecujących rynków a ponadto zaczyna już brakować atrakcyjnych wolnych nazw wśród domen już istniejących, co sprzyja wzrostowi cen i dynamice rozwoju wtórnego rynku domen.

Również Krzysztof Mikulski (Agora) potwierdza, że na domenach internetowych w Polsce da się zarobić. Wskazuje on dwa modele postępowania. Pierwszy – szybko kupić i szybko sprzedaż i uzyskać dość niską marżę, drugi – potraktować zakup domeny jako długoterminową lokatę oczekując, że w przyszłości znajdzie się zainteresowany zakupem domeny za sporo większe pieniądze.

Zdaniem Marcina Majerek – rzecznik prasowy serwisu Domeny.pl, “… rynek wtórny domen w Polsce nabiera sensownego kształtu dopiero od 2-3 lat. Na razie (oficjalnie) w większości są to adresy za kilkaset, maksimum kilka tysięcy złotych. Nie znaczy to, że nasz rynek nie ma perspektyw. Jednak wartość domeny określa w praktyce albo doskonała nazwa, albo projekt internetowy, który znajdował się pod daną domeną. Dodatkowo pamiętajmy, że dynamika rynku wtórnego domen jest uzależniona od sytuacji gospodarczej, która bywa różna…”.

Domeniarze czerpią również zyski z posiadanych domen, które parkują w specjalnych serwisach. Wówczas pod adresem danej domeny umieszczane są linki reklamowe, po kliknięciu na które właściciel domeny zarabia niewielkie pieniądze, wypłacane przez serwis parkujący domenę.

Posiadanie domeny to nie same zyski, gdyż utrzymanie domeny kosztuje. Im więcej posiada się domen tym koszt przedłużenia ich wszystkich jest oczywiście większy. Wówczas zyski z zaparkowanych czy sprzedanych domen internetowych, można wykorzystać do utrzymania w swoim zbiorze najcenniejszych domen.

Znawcy rynku domen są zgodni co do tego, że największą wartość mają domeny .pl. Rozszerzenia takiej jak: .net, .biz czy modne ostatnio .mobi albo .eu nie są tak cenne. Wolnych domen .pl jest już coraz mniej, zaś za ciekawe domeny z rozszerzeniem chociażby .mobi płaci się coraz mniej i zdecydowanie mniej niż za domenę pl.

Tu zaczyna się zabawa i szerokie pole do popisu dla domeniarzy, którzy próbują wymyślić i przewidzieć np. który polski piłkarz będzie gwiazdą Mundialu w 2014 r., jakie tytuły mogą mieć kolejne hity kinowe jak “Lejdis”, czy co niechcący wymknie się któremuś z naszych polityków. Jednak tych prawdziwie cennych i wolnych domen internetowych ubywa bardzo szybko, a wymyślenie tych najciekawszych, mających szansę na sukces i w dodatku wolnych, jest coraz trudniej. Mimo to polski rynek domen jest na tyle atrakcyjny, że wiele dobrych nazw nadal jest wolnych. Należy jednak się wystrzegać zbytniego optymizmu, bo liczne są przykłady inwestorów z kraju i zza granicy, wydających duże pieniądze na rejestrację atrakcyjnych według nich domen, których nie udaje się sprzedać.

Od pewnego czasu w Polsce dostępne są domeny IDN tj. zawierające polskie znaki, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Wartość takich domen porównywalna jest do domen “bez ogonków”, a czasami bywa i znacznie wyższa. Istnieją inwestorzy specjalizujący się tylko w domenach z “ogonkami”, którzy osiągają zyski z ich sprzedaży.

Specjalizacja to kolejny sposób na efektywne zaistnienie w branży domenowej i odniesienie sukcesu. Niektórzy np. miłośnicy zwierząt, posiadają w swoim portfolio znaczą ilość domen zoologicznych.

W biznesie domenowym istnieje coś takiego jak typosquatting tj. wykorzystywanie pomyłek internautów i rejestrowanie domen z błędami literowymi, np. gogle.pl, allegor.pl, naszakalasa.pl. Ma to na celu przekierowanie osób, wpisujących błędne adresy na strony z linkami reklamowymi lub na inne witryny internetowe. Na zaparkowaniu takiej domeny z błędem, którą może odwiedzać duża liczba internautów można sporo zarobić, jak niektórzy szacują miesięcznie nawet kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Oprócz typosquattingu należy jeszcze wyróżnić cybersquating tj. bezprawne działanie na rynku domen, które polega na kupowaniu domen z zastrzeżonymi znakami towarowymi i mylne liczenie na to, że właściciele marki odkupią taką domenę za duże pieniądze. Jak pokazuje doświadczenie, większość takich przypadków nie kończy się sukcesem szybkiego zarobku, lecz finał sprawy znajduje zazwyczaj miejsce w sądzie. Takie działanie źle jest widziane i raczej potępiane przez samych prawdziwych i wytrwałych domeniarzy.

“Łapaning” to kolejne działanie na rynku domenowym, polegające na obserwowaniu oraz przechwytywaniu ?spadających? cennych domen internetowych, których właściciele zapomnieli przedłużyć ważność domeny. “Łapaning” rozwija się w Polsce coraz dynamiczniej i można już wskazać na ciekawe przykłady – przejęcie domeny telepunkt.pl w trakcie trwania kampanii reklamowej, czy chociażby przypadek domeny empik.com, która nagle nie była dostępna z “przyczyn proceduralno-administracyjnych”.

Taka gra toczy się bardzo szybko, czasami w ułamkach sekund oraz odbywa się za naprawdę duże stawki. Domeny, które w ten sposób znalazły swojego nowego właściciela to: prawnik.pl, wczasy24.pl, erotyka.pl. Istnieją tacy inwestorzy, którzy obserwują i wychwytują “spadające” domeny oraz tacy, którzy za pomocą specjalnie napisanych programów komputerowych błyskawicznie wyłapują “spadające” domeny. Działanie takie jest dyskusyjne i nie zawsze uważane za uczciwe i etyczne.

Posiadając jakąś interesującą domenę internetową, można wystawić ją na sprzedaż na jednej z aukcji światowych takich jak Sedo.com, GreatDomains.com, Namedrive.com, bądź aukcji krajowych Allegro.pl lub specjalistycznych jak Złapane.pl, Dropped.pl. Możemy też czekać aż sam zainteresowany kupiec się do nas zgłosi, bądź możemy sami go poszukać kontaktując się z potencjalnymi klientami z danej branży, innymi inwestorami ze świata domen internetowych.

Niemalże od ręki do kupienia są takie perełki jak:

  • matura.pl - 200 000 zł,
  • oscypki.pl – 100 000 zł,
  • rajd.pl – 80 000 zł,
  • wagary.pl – 50 000 zł.

Wysoko wyceniane są również domeny IDN jak:

  • podróż.pl – 290 000 zł,
  • książka.pl – 190 000 zł,
  • komórki.pl – 170 000 zł.

Analiza transakcji dostępnych w archiwum serwisu aukcyjnego Złapane.pl wskazuje oczekiwania właścicieli domen:

  • wczasy24.pl – 9120 zł,
  • lokalne.pl - 4990 zł,
  • salonslubny.pl – 4310 zł.

Na Dropped.pl zapłacono za domeny:

  • bm.pl – 14 530 zł,
  • tekstypiosenek.pl – 10 000 zł,
  • odtwarzacze.pl – 7210 zł.

Największe aukcyjne transakcje domen internetowych .pl miały miejsce na Allegro:

  • fly.pl – 20 000 zł,

teoretycznie zakończone transakcje, podobno sztucznie podbijane przez “domainerów” i nigdy w związku z tym niesfinalizowane:

  • discopolo.info – 100 000 zł,
  • aktorki.pl – 61 300 zł,
  • eurowarszawa2012.com.pl – 25 000 zł,

oraz na międzynarodowej aukcji Sedo, np. Perl.pl sprzedana za 6000 funtów.

Kwoty wymienione w zestawieniu rozbudzają wyobraźnię, a chętnych do inwestowania w domeny internetowe jest coraz więcej. Doświadczeni domeniarze przestrzegają jednak przed pochopnym rejestrowaniem domen i liczeniem na szybkie zyski. Żeby wyjść na zero albo na swoje trzeba włożyć w to dużo pracy. Istnieją osoby, które wcześnie zaczynały i dzięki temu zgromadziły pokaźne zbiory wartościowych domen. Są też osoby, które wchodzą na rynek z dużymi pieniędzmi i szybko gromadzą bardzo dobre portfolio. Wszyscy pozostali muszą jednak zdać się na intuicję i szczęście, co nie wszystkim się udaje.

Bartłomiej Usydus uważa, że bycie “domeinerem” to ciężka praca za dobre pieniądze. Należy spokojnie reagować na pojawiające się okazyjne wolne domeny i każdą z nich przed zakupem, obejrzeć z każdej strony. Zastanowić się nad jej potencjalnymi zainteresowanymi i dopiero wtedy podjąć decyzję o zakupie czy złapaniu domeny.

Mało kto zdaje sobie sprawę z istnienia rynku domen. Domeniarze muszą sami przecierać szlaki, szkoląc księgowych lub samemu stając się ekspertami od podatków, tłumacząc paniom z urzędów skarbowych co to są domeny internetowe, tłumaczyć własnej rodzinie dlaczego ślęczą oni godzinami nad listą słówek zakończonych końcówką .pl.

Wielu twierdzi, że coraz powszechniej wyszukuje się stron internetowych przez wyszukiwarki, a nie wpisanie adresu “z palca”, że większą wartość ma domena generyczna niż ta zbudowana na marce z rozszerzeniem .pl, oraz że prawdziwą widoczność i obecność w sieci zapewnia tylko profesjonalne działania SEM i SEO. Jednakże analiza kwot z zestawienia i licznych przykładów sprzedanych domen na aukcjach, a nawet lektura wypowiedzi domeniarzy na branżowych forach dyskusyjnych pozwala stwierdzić, że handel domenami internetowymi staje się w Polsce nową i silną gałęzią gospodarki.

Stara zasada ekonomii mówi, że produkt jest tyle wart ile klient jest w stanie za niego zapłacić, co idealnie charakteryzuje wtórny rynek domen internetowych.

Milion domen .pl w sieci

06-17-2010 od admin Brak komentarzy »

Sieć nad Wisłą zagęszcza się

Polska znalazła się w gronie domenowych milionerów – poinformował serwis Domeny.pl. Dołączyliśmy do grona 16 krajów, w których liczba narodowych adresów www przekroczyła jeden milion rejestracji. Milionową zarejestrowaną domeną w naszym kraju była galeria.radom.pl. Jest to domena mniej typowa, gdyż większość rejestracji dotyczy domen .pl, ok. 20 procent dotyczy .com.pl, natomiast domeny regionalne są rzadkością.

Z danych NASK wynika, że dotychczas Polacy najczęściej wybierali domeny z rozszerzeniem .pl (668 tys.), com.pl (196 tys.), net.pl (23 tys.) i waw.pl (16.5 tys.).

Nasi sąsiedzi Niemcy dorobili się już ponad 12 milionów adresów narodowych .de.

Domena .pl została ustanowiona w 1990 roku. Pierwszą polską domenę według nieoficjalnych informacji zarejestrowano rok później. Gwałtowny wzrost liczby domen internetowych w naszym kraju nastąpił w ostatnich 3-4 latach, spowodowany faktem dołączenia Polski do najszybciej rozwijających się technologicznie państw Europy.

Pod koniec 2005 r. było zarejestrowanych około 370 tys. domen .pl. W grudniu 2006 r. liczba ta przekroczyła 500 tys, zaś rok później 760 tys.
Domeny mają już 20 lat

Domeny internetowe istnieją już ponad 20 lat. System nazw domenowych (DNS – Domain Name System) został utworzony w 1984 r. za sprawą dwóch amerykańskich naukowców – Jona Postela i Paula Mockapetrisa.

Następnego roku rozpoczęła się rejestracja domen najwyższego poziomu (ang. gTLD – generic Top Level Domains), takich jak .com, .edu i .gov. W kwietniu 1985 r. zarejestrowane zostały pierwsze adresy z rozszerzeniem .edu, w czerwcu z .gov, a miesiąc później pojawiła się pierwsza domena .org.

Zarejestruj swoją domenę!
WWW. 
 

Na początku najbardziej popularną domeną była .edu, która dziś stanowi bardzo drobną cząstkę światowej przestrzeni nazw domenowych.

Dobry biznes

Domain Parking – umożliwia nam uzyskiwanie korzyści za każde kliknięcie w adres, który dzięki zaparkowanej domenie, wyświetla się użytkownikowi Internetu.

Domain Dropcatching – monitorowanie rynku domen internetowych pod kątem prób przechwycenia atrakcyjnych nazw, które zostały z różnych względów „uwolnione”.

Domena staje się aktualnie miejscem w wirtualnym świecie, w którym można ulokować portalowy e-biznes, bądź można już wynająć, sprzedać lub kupić, a koszty jej utrzymania są coraz niższe.

Rynek wtórny domen nieustannie rośnie, a w ślad za tym pojawiają się coraz to nowe sposoby zarabiania na domenach internetowych. Codziennością są aukcje domen i giełdy domen. Na domenach możemy zarobić korzystając z różnorodnych serwisów internetowych.

Najdroższe domeny nie są używane

06-17-2010 od admin Brak komentarzy »

Spośród stu najdroższych domen internetowych zakupionych w 2006 r. używanych jest tylko 30, ponieważ zdecydowana większość służy do wyświetlania reklam typu „pay per click”.

Spośród najdroższych domen internetowych Vodka.com, która kosztowała 3 miliony dolarów, wykorzystywana jest do przekierowania Internautów na inną witrynę. Domena Cameras.com służy do wyświetlania płatnych linków.

Ogółem stron www doczekało się 18 z setki najdroższych domen, 8 przekierowuje pod inny adres, 5 zostało przyłączonych do już istniejących witryn i pokazuje ich zawartość, 6 jest aktualnie opracowywanych, 9 spośród najdroższych domen nie działa w ogóle, natomiast 54 służy wyłącznie do wyświetlania płatnych linków.

Najdroższe domeny internetowe na świecie

06-17-2010 od admin Brak komentarzy »

W 2007 r. serwis Domeny.pl opublikował listę 10 najdroższych domen internetowych na świecie:

1.    Sex.com – 14 mln USD (rok sprzedaży – 2006)
2.    Porn.com – 9 mln USD (2007)
3.    Diamond.com – 7,5 mln USD (2006)
4.    Vodka.com – 3 mln USD (2006)
5.    CreditCards.com – 2,75 mln USD (2004)
6.    Seniors.com – 1,8 mln USD (2007)
7.    Cameras.com – 1,5 mln USD (2006)
8.    Tandberg.com – 1,5 mln USD (2007)
9.    Scores.com – 1,18 mln USD (2007)
10.    Chinese.com – 1,12 mln USD (2007)